Prawdopodobnie miała obawy, że coś może się jej przydarzyć, bała się nie znanych niebezpieczeństw. Jednakże skoro już powstało w niej zadowalające pojęcie swej pozycji jako członka grupy przedszkolaków, i skoro upewniła się, że sytuacja w przedszkolu nie jest bardziej niebezpieczna niż w domu, poczuła, że nic nie stoi na przeszkodzie, aby zmienić swe zachowanie i dostosować je do bardziej odpowiednich i dojrzalszych wzorów. Dopóki w jej postrzeganiu przedszkole rysowało się jako groźna sytuacja, zachowywała się w sposób niedojrzały i pełen lęku. Ale kiedy już było ją stać na to, aby stworzyć sobie obraz sytuacji bardziej odpowiadający obiektywnej rzeczywistości, potrafiła zachować się z większym poczuciem realizmu. Wychowawczyni Simony w sposób rozsądny po-wstrzymała się od wywierania większego nacisku na Simonę, aby uczestniczyła w zajęciach innych dzieci, ponieważ wiedziała, że w pierwszych kilku dniach pobytu w szkole dzieci często mają trudności w dostosowaniu się. I co więcej, wszelkie próby mówienia Simonie, że jest niemądra lub niegrzeczna mogłyby obudzić w niej jeszcze większy niepokój. Rzecz w tym, że chociaż dzieci zmieniają swe zachowanie, w miarę jak zmienia się ich pojmowanie samych siebie i własnego stosunku do otoczenia, my, jako nauczyciele, me możemy dać im nowych pojęć bezpośrednio, poprzez samo naleganie, aby postawa ich była bardziej dojrzała i bardziej realistyczna. Zazwyczaj takie bezpośrednie zwrócenie się do dziecka przynosi tylko ten skutek, że utwierdza i wzmacnia niedojrzałą postawę, utrudniającą powstanie realistycznego pojmowania samego siebie i swego otoczenia. Niejednokrotnie dorośli, zwłaszcza ci, którym zawsze śpieszno i którzy chcą jak najszybciej osiągnąć wyniki w wychowaniu dzieci, uważają ten fakt za wyjątkowo kłopotliwy, z którym trudno się pogodzić. [podobne: dermex kutno, alicja czarodziejka instagram, parafia bucz ]
Powiązane tematy z artykułem: alicja czarodziejka instagram dermex kutno parafia bucz